Nazywanie kobiet obraźliwymi i poniżającymi określeniami, takimi jak „kurwy”, świadczy o braku szacunku i empatii wobec drugiej osoby. Jest to forma werbalnej przemocy, która może przyczyniać się do stygmatyzacji i dyskryminacji kobiet, wpływając negatywnie na ich samopoczucie i obraz siebie.
Takie zachowanie często odbija również ogólniejszy problem w kulturze i środowisku, w którym się pojawia, sugerując tolerowanie lub nawet akceptowanie seksizmu i mizoginii. Posługiwanie się obraźliwym językiem w odniesieniu do kobiet może być również wyrazem chęci dominacji lub kontroli, co jest nieakceptowalne i sprzeczne z zasadami równości oraz wzajemnego szacunku.
W nowoczesnym społeczeństwie dąży się do eliminacji takich zachowań poprzez edukację, promowanie równości płci oraz propagowanie postaw szacunku wobec wszystkich ludzi, niezależnie od płci. Wskazane jest, aby osoby świadkowie takich zachowań reagowały, potępiając je i wspierając ofiary, a także promując zdrowsze, bardziej szanujące formy komunikacji.
Komentarz dotyczy osoby Artura Sadowego, zwanego Okiem Boomera który kurwami nazwał współpracujące ze mną kobiety.